24.06.2025 Konsulting biznesowy i personalny

„Strach pokazuje, gdzie potrzebujesz granicy. Nie karz go za to.”

Historia: Kiedy nie mogłam przejść przez most

Byłam wtedy na Sri Lance. Most prowadził przez bujną dżunglę, wisiał nad tropikalnym strumieniem, którego szum mieszał się z cykaniem owadów i nawoływaniem małp. Drewniane deski, stare liny, zapach wilgoci w powietrzu. Turyści przechodzili przez niego beztrosko – z aparatami, z uśmiechem, z dziećmi. Ale ja… stanęłam w połowie i zamarłam.

Zielony gąszcz pode mną kręcił się jak wir. Ciało zadrżało. Dłonie spociły się natychmiast. Serce waliło jak bęben. Każdy zmysł szeptał – a może wrzeszczał – Zawróć. Nie idź dalej.

To nie był “lęk w głowie”. To był strach w ciele. Czysty, zwierzęcy, bez słów. Próbowałam się zmusić, ale każdy krok był jak zdrada samej siebie. Wróciłam. Płakałam z frustracji. Ale potem zrozumiałam:

Moje ciało nie było słabe. Ono było lojalne. Próbowało mnie ochronić.

Strach a lęk – delikatna granica

Choć często używamy tych słów zamiennie, strach i lęk to różne doświadczenia:

  • Strach to reakcja na realne, bezpośrednie zagrożenie. Jest cielesny, nagły, pierwotny. Chroni nas przed czymś konkret­nym.
  • Lęk to napięcie bez wyraźnego źródła. Dotyczy przyszłości, wyobrażeń, niepewności. Ma charakter przewlekły i często myślowy.

Mówiąc prościej:
➡️ Strach to ogień.
➡️ Lęk to dym, który zostaje, nawet gdy ogień zgasł.

Co dzieje się z ciałem, gdy się boisz?

Strach to instynkt. Gdy mózg odbiera sygnał zagrożenia, uruchamia reakcję “walcz – uciekaj – zastygnij”:

  • wydzielane są adrenalina i noradrenalina,
  • przyspiesza bicie serca,
  • napinają się mięśnie,
  • oddech staje się płytki,
  • ciało wchodzi w pełną gotowość do działania.

🧠 Odpowiadają za to głęboko położone części mózgu – pień mózgu i ciało migdałowate. To struktury starsze niż logika – ich celem jest przetrwanie, nie analiza.

📉 Ale długotrwały stan alarmowy, nawet bez faktycznego zagrożenia, prowadzi do przeciążenia organizmu:

  • osłabia odporność,
  • zakłóca trawienie i sen,
  • zwiększa ryzyko chorób serca i depresji.

Strach zapisany w liczbach i w ciele

  • Przewlekły stres podwyższa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o 37%.
  • Osoby z zespołem stresu pourazowego mają o 60% wyższy poziom kortyzolu.
  • Według Journal of Psychosomatic Research, strach zapisuje się w ciele – zwłaszcza w obręczy barkowej, miednicy, żuchwie, klatce piersiowej.

To nie tylko emocja. To stan somatyczny, który można rozpoznać – i zaopiekować się nim.

Strach to strażnik, nie wróg

Strach nie jest przeszkodą. Jest kompasem. Pokazuje Ci:
“Tu nie czuję się bezpieczna.”
“Tu moje granice są przekraczane.”
“Tu potrzebuję więcej wsparcia.”

To nie on jest problemem. Problemem jest, gdy nie słuchasz tego sygnału, albo karzesz siebie za jego obecność.

Ćwiczenie: Kołysanie siebie – ukojenie dla ciała

Gdy czujesz napięcie, panikę, drżenie – zrób to proste ćwiczenie:

Kołysanie siebie

  1. Usiądź w ciszy. Obejmij siebie ramionami.
  2. Zacznij się delikatnie kołysać – powoli, rytmicznie.
  3. Oddychaj spokojnie:
    – Wdech nosem.
    – Długi wydech ustami.
  4. Szeptem lub w myślach powtarzaj:
    “Jestem tu.”
    “To było wtedy, ale teraz jestem bezpieczna.”

Już po 1–2 minutach ciało zaczyna przełączać się z trybu walki na tryb ukojenia (układ przywspółczulny).

Strach pyta: Gdzie jest Twoja granica?

Kiedy pojawia się strach, zatrzymaj się i zapytaj siebie:

  • Czy coś mnie przekracza?
  • Czy coś mnie zmusza?
  • Czy jestem w miejscu, które jest za duże, za szybkie, za trudne?

Strach nie zawsze oznacza, że masz się cofnąć. Ale zawsze oznacza, że coś w Tobie domaga się troski. I tylko Ty możesz tę troskę dać.

Zakończenie – ciało mówi: „Zaufaj mi”

Strach nie jest Twoim wrogiem. Jest Twoim strażnikiem. Jego zadaniem nie jest Cię powstrzymywać – ale chronić. Ty, jako dorosła osoba, możesz dziś odpowiedzieć:

“Dziękuję, że mnie ostrzegasz. Teraz to ja decyduję, czy to zagrożenie jest prawdziwe. I to ja się sobą zaopiekuję.”

źródło grafiki: Freepik